strona autorska
Robert S Węgrzyn

Świat po nowemu

#życie #przemyślenia #ludzie #relacje #koronawirus #kraj

Jest takie stare powiedzenie: "Znamy się na tyle na ile świat nas doświadczył". Właśnie przyszedł czas weryfikacji. Czas gdy ziarno od plew zaczyna oddzielać się samo. Paskudna pandemia zatrzymała nasze codzienne życie. Niewidzialny wirus nie rozróżnia rasy, wyznania, stanu posiadania. Pędzi przez świat i atakuje każdego: bogatego, biednego, mądrego, głupiego. Każdego, którego spotka na swej drodze.

Żeglarze mówią, że morze oddziela prawdziwych ludzi od fałszywych bohaterów. Podobnie jest z tym wirusem, też żywiołem natury. Przychodzi czas weryfikacji dla każdego z nas. Począwszy od relacji sąsiedzkich a skończywszy na działaczach rządów i wspólnot międzynarodowych. Możemy zobaczyć jak na dłoni kto z naszych sąsiadów w ten trudny czas zaproponował pomoc starszej sąsiadce spod szóstki a kto, jeszcze niedawno z gębą pełną frazesów, schował się w swojej mieszkaniowej twierdzy i trzęsie portkami.

Nadchodzi czas weryfikacji i przewartościowania. Jeszcze parę miesięcy temu, nasi włodarze, opowiadali jak to jest pięknie i jaką potęgą jesteśmy. Dzisiaj możemy zweryfikować każde ich słowo. Żyjemy w czasach demokratycznego medium jakim jest Internet. Wielu z nas zaczyna dostrzegać dysonans, rozdźwięk pomiędzy tym co opowiadają nasi przywódcy a tym co czytamy z relacji zwykłych ludzi. Mamy szansę często sprawdzić samodzielnie jak jest w rzeczywistości bo ta sytuacja dotyczy nas wszystkich. Musimy robić zakupy, pójść na pocztę czy do lekarza. Widzimy i czujemy różnicę pomiędzy tym co się nam mówi a czego sami doświadczamy.

Wielcy bohaterowie, którzy opowiadali o swej wielkości znikają z firmamentów, ukryci przed zarazą. Na placu boju zostają ci, których jeszcze niedawno opluwaliśmy i dyskredytowali. Lekarze, pielęgniarki, panie na kasie w sklepie, służby oczyszczania miasta, energetycy, listonosze itd. My możemy się schować oni muszą stawić czoła tej pandemii mimo totalnego nieprzygotowania tych którzy jeszcze wczoraj wmawiali nam jacy to oni są wielcy i jak bardzo dbają o nas. Pomyślmy też gdzie są wielcy piewcy, którzy jeszcze wczoraj opowiadali o miłości bliźniego? Opowiadali o współczuciu i wspólnocie. Czy stanęli ramię w ramię z lekarzami? Czy zaczęli organizować pomoc dla tych, którzy gorzej sobie radzą? Sami sobie odpowiedzcie na te pytania. Słychać tylko apele i jęki: "Dajcie kasę".

Nie dajmy się ogłupić. Zacznijmy wreszcie wyciągać wnioski z tego co sami widzimy na co dzień. Ruszmy trochę głową i zastanówmy się kto tu jest bohaterem a kto zwykłą kanalią. Kogo powinniśmy szanować i cenić a kto jest nadmuchanym bufonem czyhającym na naszą głupotę?

Świat daje nam szansę na zastanowienie się nie tylko nad ludźmi ale i nad tym jak żyliśmy do tej pory i traktowaliśmy nie tylko siebie ale i świat w którym żyjemy. Po kilku tygodniach wyhamowania zaczynamy dostrzegać jak bardzo niszczymy naszą planetę. Jeszcze niedawno każdy Włoch uważał że kanały w Wenecji to brązowa, śmierdząca breja. Dziś woda jest kryształowa, widać dno i pływające ryby. Pomyślcie, wystarczyło kilka tygodni.

Idą czasy zmian. Nie tylko mentalnych ale i ekonomicznych. Już dziś ludzie stają przed egzystencjalnymi dylematami. Żyjąc od pierwszego do pierwszego, prowadząc małe biznesy, dziś nie zastanawiają się czy kupić takie czy inne dobra. Dylemat jest całkiem inny, skąd wziąć pieniądze na rzeczy niezbędne do przeżycia, jak wykarmić siebie i rodzinę, czym zapłacić za ZUS, kredyt i inne zobowiązania. To już nie są wybory pomiędzy kolorem butów. Tu już idzie o egzystencję, o najniżesz potrzeby, o przetrwanie. Zapewne padnie wiele biznesów takich jak Twój ulubiony fryzjer, kosmetyczka, stolarz itd. Ci ludzie jakoś przetrwają ale już nigdy nie uwierzą w to co im się opowiada z TV czy ambony. Zaczną funkcjonować według najświętszego prawa matematyki tego świata: "Umiesz liczyć, licz na siebie". Bardzo długo kraje i wspólnoty będą musiały odbudowywać swoją wiarygodność. Bo łatwo jest zyskać zaufanie ale gdy się go straci to aby go znów mieć, trzeba ogromnego wysiłku a i tak zawsze pozostaną blizny, które wciąż będą przypominać o nieuczciwości, chciwości i zakłamaniu.

Nie dajcie się ogłupić. Nie wierzcie we wszystko co wam mówią i co przeczytacie w Internecie. Dbajcie o siebie i innych. Dużo zdrowia.

Warszawa 02.04.2020

Więcej artykułów ...

Jeśli się podobało ... udostępnij

 

© ARTBAZAR.PL - 2004:2024
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie lub inne publikowanie tylko za zgodą autora.